O Evil Islands w sieci. Tutaj możesz się wypowiedzieć na temat gry, ściągnąć nowe mapy i po prostu porozmawiać.
Papież bije się w piersi za "obrzydliwe zbrodnie" irlandzkich księży wobec powierzonych im dzieci. - Papież podziela oburzenie, poczucie zdrady oraz wstydu odczuwane przez wiernych w Irlandii - ogłosił w piątek Watykan.
Benedykt XVI przyjął wczoraj w Rzymie prymasa Irlandii kard. Seana Brady'ego oraz biskupa Dublina kard. Diarmuida Martina. Kard. Martin jest jednym z autorów opublikowanych ostatnio raportów o masowym molestowaniu i maltretowaniu wychowanków katolickich szkół, internatów, zakładów wychowawczych i sierocińców w Irlandii.
- Papież pragnie jeszcze raz wyrazić głęboki żal z powodu czynów niektórych duchownych, którzy zdradzili obietnice dane Bogu, a także zaufanie pokładane w nich przez ofiary i ich rodziny oraz całe społeczeństwo - ogłosił Watykan po spotkaniu, w którym uczestniczyli także kardynałowie szefujący kongregacjom ds. duchowieństwa, biskupów oraz nauki wiary.
Choć Benedykt XVI nie powiedział wczoraj tego wprost, to Watykan - jak twierdzą irlandzkie media - chce wymusić dymisję co najmniej jednego biskupa, który uczestniczył w tuszowaniu przypadków molestowania dzieci przez podwładnych. - To za mało! Przecież po przyznaniu się Watykanu do tak ogromnego koszmaru do dymisji powinien podać się sam papież! - apelowała wczoraj irlandzka piosenkarka Sinead O'Connor znana z radykalnej krytyki Kościoła.
Opublikowany w listopadzie raport na temat wypadków między latami 30. i 90. ubiegłego wieku pokazał, że - jak nazwał to sam irlandzki episkopat - krycie przestępstw przez Kościół było wręcz "obsesyjne". - Kościół przedkładał obronę dobrego imienia nad dobro dzieci - przyznali irlandzcy biskupi.
Opublikowane fragmenty zeznań ponad 2,5 tys. ofiar to m.in. historia księdza, który w latach 70. gwałcił wychowanków i wychowanice niemal każdej nocy, a pomimo to dzięki zmowie milczenia nie został odsunięty od pracy. Tabu wokół kościelnych ośrodków nie chcieli łamać ani biskupi, ani policja, ani parafianie. Nie protestowali, choć w sąsiedztwie niektórych internatów nocami było słychać krzyki maltretowanych dzieci.
Benedykt XVI, który na miesiąc przed wyborem na papieża modlił się o "oczyszczenie Kościoła z brudu", konsekwentnie dąży do wyjawiania przestępstw seksualnych księży wobec podopiecznych, choć nierzadko napotyka opór lokalnych Kościołów. Wprawdzie irlandzki Kościół współpracował z rządem w pisaniu raportów o molestowaniu, ale było to możliwe dzięki silnej presji biskupa Dublina, którego papież prosił o uczciwy rachunek sumienia Kościoła.
Kard. Martin, który objął diecezję w Dublinie w 2004 r., przełamał sprzeciw irlandzkich zakonów, bo jako zaufany współpracownik papieża mógł powoływać się na bezpośrednie polecenia Watykanu. Benedykt XVI spotkał się z ofiarami molestowania podczas podróży do USA i Australii, a wcześniej - jeszcze za życia Jana Pawła II - stworzył nowe kościelne procedury postępowania z zarzutami o molestowanie, co ma zapobiec tuszowaniu przestępstw.
Celem przyszłego papieża było zerwanie z logiką sławetnej instrukcji Świętego Oficjum "Crimen Sollicitationis" z 1962 r., która nakazywała pełną dyskrecję sędziom kościelnym, podejrzanym, pokrzywdzonym oraz świadkom w biskupich procesach dotyczących przestępstw seksualnych. Złamanie przysięgi milczenia równało się wówczas ekskomunice. Instrukcja, którą przechowywano w tajnych archiwach diecezji, przestała obowiązywać dopiero w 1983 r.
Także obecne procedury budzą pewne kontrowersje, bo brak w nich jasnego polecenia, by biskup po otrzymaniu sygnału o molestowaniu przez duchownego oprócz wszczęcia postępowania kościelnego zawiadamiał też prokuraturę. A to, jak przekonuje część krytyków Kościoła, stwarza pole do nadużyć. - Zawiadomienie prokuratury o przestępstwach to oczywistość. Nie trzeba tego zapisywać w kościelnych dokumentach - przekonują jednak obrońcy obecnej polityki Kościoła.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Bardzo ciesze się z wyjawienia tych przestępstw i mam nadzieje że ludzie poprą papieża i pomogą "oczyścić kościół z brudu". Bo takie świństwo w kościele katolickim trudno znieść, osobiście życzę tym księdzą żeby po śmierci smażyli się w piekle za to co zrobili.
pozdr. Jesik
Offline
U nas w Polsce w poznaniu co była taka afera, jakiś wysoko postawiony ksiądz gwałcił studentów -.- Ponoć przywiązywał ich/je do kaloryfera i gwałcił.
Krótko mówiąc. Kościół zszedł na psy...
Offline
Jesik napisał:
Źródło: Gazeta Wyborcza
Przepisałem z gazety wyborczej -.-
Offline